Zima zaskoczyła drogowców. Zenona to nie zaskoczyło.

Zenon stosuje dwie różne diety. Na jednej byłby przecież głodny.

Zenon ma bardzo małe potrzeby. Za to zachcianki - olbrzymie.

Zenon był gotów zrobić wszystko, aby nie popaść w pracoholizm.

Kłopot z Zenonem był taki, że w każdym kłopocie kłopotał go jakiś kłopot.

Zenon miał różne zdolności. Niestety, nie kredytowe.

Zenon nie śmiał spytać czemu ma nie zadawać głupich pytań.

Pokój Zenona był wysprzątany. Znak że czas naprawić komputer.

Zenon jest jak Janosik. Podbiera internet sąsiadowi, ale klika w pajacyka.

Zenon popsuł serwer. Nie jest hackerem. Jest idiotą.

Zenon jak zawsze był za byciem przeciw.

Sprawa była prosta, póki Zenon się za nią nie zabrał.

Zenon, jako prawdziwy pogramista ma grupę krwi C

Zenon wszedł w to. Nie wyszedł na tym dobrze.

Nepal, Nepij... Zenon postanowił zastosować sie do wskazówek lekarza.

Zenon nie jest socjopatą. Potrafi przecież udawać że lubi ludzi.

Zenon zainwestował w ziemię. Zakopał wszystkie swoje aktywa.

Zenon widział swoją przyszłość w tworzenu serwisów aspołecznościowych.

Na szyi Zenona owinęły się kosmate paluchy niewidzialnej ręki rynku.

Zenon postanowił nie czytać Gray-a. Pozostaje kolorowym ziemianinem.

Hamerykańskiej kinematografii Zenon powiedział stanowcze "eeee tam..."

Zenon jest prawie jak Chuck Norris. Prawie, robi wielką różnicę.

Zenonowi ukradziono skuter. Koń nie mógł pomóc.

Hint:

Komiks

Jak każdy na świecie, Zenon myślał że jest wyjątkowy.

Zenon trwał w radosnym oczekiwaniu na nic specjalnego.

Gdyby nie net, Zenon nie miałby pojęcia ilu jest na świecie kretynów.

Skoro jestem tym co jem, to dziś jestem pierogiem, pomyślał Zenon.

Zenon przyniósł wniosek urlopowy. Wstawił go czym prędzej do lodówki.

Zenon chciałby z tym skończyć. Niestety, jeszcze nie zaczął.

Zenon zawsze był sobą. Świadczył o tym jego dowód osobisty.

Zenonem znowu wstrząsnęła seria wydarzeń pozbawionych znaczenia.

Zenon wyspał się inaczej niż sobie pościelił.

Dresiarz zapytał Zenona czy ma jakiś problem. A może to był psycholog?

Zenon zapoczątkował ożywioną dyskusję o gustach. Czuł że strzelił gafę.

Zenon zakręcił kran. Całe to mycie - nowoczesna bzdura i tyle!

Zenon nie tylko myśli miał nieuczesane.

Zenonie, czy to twoja noga? Zenon poczuł się jakiś nieswój.

I weź, bądź tu mądry... Wynik testu IQ nie zaskoczył Zenona.

Zenonowi nie było źle. A jednak było mu niedobrze.

Tasiemiec? Zenon się ucieszył. Wreszcie miał jakieś życie wewnętrzne!

Błąd w matriksie, pomyślał Zenon. Błąd w matriksie, pomyślał Zenon.

Zenon kupił tabletki na przyrost mięśni. Nie ma siły otworzyć pudełka.

Prosimy nie strzelać do Zenona. Mamy tylko jednego.

Zenon tak bardzo bał się techniki że pizze zamawiał listownie.

Zenon znalazł kawałek sznurka. Niestety, na drugim końcu był pies.

Zenon czuł się jak każdy inny. Tylko niekoniecznie w tym samym czasie.

Brawo! Ani jednego siwego włosa! Łysina Zenona lśniła w słońcu...

Zenon dwa miesiące był na diecie. Stracił dwa miesiące.

Zenon nie zapamiętuje hasła do poczty. Włamuje się za każdym razem.

I co? I nic! Zenon w końcu otrzymał jakąś konkretną odpowiedź.

Jednak lepiej być kretynem. Waldemar zainspirował Zenona.

Zenon znał drogę wyjścia z kryzysu w Polsce: Okęcie.

... Nie śpi Zenon aby spać mógł ktoś - to są zwyczajne dzieje.

Zenonmiałsłowotokijakośtrudnomusiębyłozatrzymaćżebyprzestaćgadaćale...

Zenon dzielnie walczył z nagłymi atakami optymizmu Waldemara.

Zenon dokonał odkrycia: Najwięcej witamin znajduje się w aptece.

Zenon przesypia 30% swojego życia. Pozostałe 70 marzy żeby się wyspać.

Chrząszcz brzmi w trzcinie. Zenon chrzęści w rzeżusze.

Zenon tak bał się ciemności że wpadał w panikę mrugając.

Bumerang Zenona długo nie wracał. Może wybrał wolność?

Zenon umył okna. Okazało się że wcale nie ma ślepej kuchni.

Zenon postanowił od dziś załatwiać wszystkich poza kolejnością.

Zenon najchętniej popija prosto z butelki. Nie lubi pośredników.

Zenon miewał dziwne sny. Ale żeby grać w brydża z talerzem sałaty?

Zenon zawsze chciał zostać spawaczem. Albo choćby borsukiem.

Zenon tydzień już nie pali. Skończył mu się węgiel.

Zenon zaczął poszukiwania swojej drugiej połówki. A może to było 0,7?

Zenon zrobił się czerwony jako pomidor. W sumie lepiej to niz burak...

Zenon obudzil sie zlany zimnym potem. Dobranocka sie kończyła.

Tak się nie bawię. Zenon zabrał swoje zabawki do innej piaskownicy.

Zenon przetarł oczy. Przetarł jeszcze raz. Ciemność widzę. Ciemność!

Zenon stanął przed lustrem. Odbiło mu.

Zawartość miski uśmiechała się do Zenona. Może jednak schabowy?

Zenonowi brakowało piątej klepki. Nici z parkietu. Położył panele.

Zenon stan surowy ma za sobą. Jest wykończony.

Za późno. Dziś to juz trzeci. Zenon nie miał szczęscia do PKP.

Głupota ludzka nie zna granic. Zenon jest więc obywatelem świata.

Panem et circenses! "To dla mnie bułkę i kefir" zakrzyknął Zenon.

Zenona nazwano osłem. Salami nie smakowało już tak jak kiedyś.

Moneta wypadla z kieszeni Zenona - wiedział już że jest głodny.

Zenon poczuł się jak smarkacz. Czy ktoś ma chusteczkę?

A gdyby tak dziś nic nie pisać? Zenonowi spodobała się ta koncepcja.

Zasadzić? Wykopać? Zenon był calkiem zielony w sprawach ogrodnictwa.

Zenon stłukł talerz, sam nie wiedział ze potrafi być taki brutalny.

Zenon ma bardzo mocne zacięcie. Ostatnio po goleniu.

Zenon wrócił od dentysty. Kanapka o smaku plomby? Poproszę!

Zenon z zasady niczego nie konc......

Fryzjer gonił Zenona z wielkimi nożycami. On także był łysy.

Po wypadku Zenon nie mogl sie pozbierac. Brakowalo mu jeszcze nogi.

Zenon nie spucił wody. Poczuł się jak anarchista.

Zenon zna rosyjski alfabet... Od A do Z!

Zenon wszedł do ubikacji. Nie wiedział co ma zrobić.

Zenon to pechowiec. Nawet kamień z serca spadł mu na stopę.

Zenon nie ma kiedy przeczytać żadnej z książek o zarządzaniu czasem.

Jakże ciężko jest Zenonowi lekko żyć.

I tym optymistycznym akcentem.....